Dowiedź się jak czarować skutecznie!

Ty też możesz z powodzeniem odprawiać rytuały. Jeśli do tej pory nie byłeś pewny, czy to działa, lub nic Ci nie wychodziło, sprawdź dlaczego!

Często mnie pytacie, czy możecie faktycznie sami wykonać rytuał, który publikuję, oraz jak się do tego zabrać. Ten tekst został napisany w odpowiedzi na wasze potrzeby. Dzisiaj dowiecie się, jak się zabrać do czarowania. Warto też dowiedzieć się, czy możesz uprawiać magię.

Pytanie, jak właściwie zacząć odprawiać czary, spędza sen z powiek wszystkim nowicjuszom. Kiedy pomyśli się, że można zacząć kreować rzeczywistość samemu, możliwości wydają się nieco przerażające. Zastanawiacie się: „Jak to możliwe, że zaklęcie odprawione przeze mnie w domu może zadziałać?”. To, dlaczego magia właściwie działa jest przedmiotem dysput wielu magów i badaczy tego zjawiska. Nie będziemy się nad tym rozwodzić. Z czasem sami wyciągniecie swoje wnioski. Zresztą nie ma znaczenia jak, jeśli widać efekty. Nie musisz wiedzieć jak jest skonstruowane auto, żeby nauczyć się nim jeździć, a nawet zostać zawodowym kierowcą.

Pomyśl o zaklęciu lub rytuale, jak o przepisie kulinarnym. Profesjonalny kucharz, przyrządzi pyszny posiłek, nawet jeśli przepis jest bardzo skomplikowany. Jeśli jednak my zabierzemy się do gotowania pierwszy raz, nasza potrawa może pozostawiać wiele do życzenia. Mało tego, ów kucharz ugotuje i bez książki kucharskiej, bo intuicyjnie wie, jak połączyć składniki, by uzyskać odpowiedni smak. Podobnie jest z czynieniem magii. Żeby zacząć, musisz mieć „książkę”, której się nauczysz, ale twoja wiedza będzie bezużyteczna bez praktyki. Czytając o suflecie, nie nauczymy się go robić. Trzeba spróbować. I jeszcze raz, i jeszcze. Aż do skutku.

Źródło obrazka: https://s-media-cache-ak0.pinimg.com

Zaklęcia, które podaję na blogu są przeznaczone właśnie dla takich osób, jak wy. Dla tych, którzy pragną się nauczyć. Musimy zacząć ćwiczyć od rzeczy najprostszych, żeby z czasem przejść na wyższy poziom. Rytuały tu podane są bezpieczne, na tyle na ile magia może być bezpieczna. Bo magia całkiem bezpieczna nie jest. Warto o tym przeczyać. Dlatego taki nacisk kładę na precyzowanie życzeń i czystość intencji.

Magia to wolność i kreacja. Wielu magów tworzy zaklęcia samemu, uzyskując doskonałe rezultaty. To nie jest najprostsze, ale jeśli dostateczną ilość razy wykonasz rytuały z podanych, gotowych przepisów, będziesz w stanie zacząć eksperymentować sam.

Nie ma zaklęć idealnych, ponieważ ogromną rolę w realizacji zaklęcia odgrywa wola maga. Jeśli jest on pewny swoich możliwości i naprawdę PRAGNIE by cos się stało, to zaklęcie zadziała. Cała rytualistyka też jest ważna, gdyż operujemy starymi symbolami, archetypowymi skojarzeniami, które mają moc setek, a nawet tysięcy lat wiary. Dlatego mag uczy się znaczeń symboli, roślin, kamieni i innych składników wykorzystywanych w czynieniu. To pomaga mu sprawnie poruszać się w temacie magii i szukać najbardziej skutecznych rozwiązań.

Jeśli zaczniesz zajmować się magią, zaczniesz w końcu eksperymentować, to naturalne. Zanim jednak narobisz kilku głupstw, warto zapoznać się z tym, co wziąć pod uwagę przy samodzielnym czarowaniu.

1.      Twój cel
Bardzo ważne jest, by możliwie jak najdokładniej sprecyzować czego oczekuję. Niejasne intencje dają niejasne rezultaty. Nie chodzi o to, żeby tygodniami to rozważać, ale żeby jak najdokładniej wskazać czego oczekujemy. Jeśli robimy po prostu „zaklęcie na pracę”, to zastanówmy się, czy chcemy zmienić już istniejącą i dlaczego, czy może miesiącami szukamy, a nie wiemy co chcemy znaleźć. Wiecie, snajper nie może strzelać na ślepo.

2.      Akcesoria
Następnym  krokiem w działaniu jest dobór odpowiednich materiałów. Dobra lista powiązań, czy też korespondencji, jak to mówią czarownice, czerpiąc wprost z języka angielskiego, jest podstawą czynienia. Listy te są indywidualną sprawą, ale jedną z fajniejszych metod jest wypisanie sobie dziedzin, takich jak „praca”, „miłość”, ”zdrowie” i wypisanie związanych z nimi żywiołów, kamieni, ziół, kolorów, istot magicznych, kwiatów, miesięcy, dni tygodnia, symboli, run… im więcej tym lepiej. Oczywiście nie wykorzystasz ich wszystkich na raz, bo co za dużo to niezdrowo. Zwykle używa się od dwóch do pięciu powiązań podczas rytuału. Z czasem też poczujesz jaka metoda jest dla ciebie najbardziej komfortowa. Może pokochasz palenie świec, a może magię kamieni? To jakich korespondencji użyjesz zależy od ciebie, twoich preferencji i estetyki.

3.      Magiczne słowa
Nie zawsze podczas rytuału wypowiadamy zaklęcia i nie zawsze trzeba rytuału, by zaklęcie wypowiedzieć. Niemniej wypowiadanie konkretnych słów ukierunkowuje energię twojej intencji. Najlepiej jeśli zaklęcie jest rymowane i rytmiczne. Melodyka wierszyka działa skuteczniej na różnych poziomach, wpływa na umysł, a zwłaszcza na podświadomość. Zapada w nas głębiej, co zwiększa moc wypowiadanych słów.
Jeśli jednak nie czujesz w sobie magicznego poety, wykorzystuj gotowe zaklęcia. Czasem lepiej milczeć, niż pleść głupoty ;)

4.      Czas i miejsce
Astrolodzy kładą silny nacisk na fazy księżyca, dni tygodnia, daty, etc., które wybieramy do wykonania rytuału. Osobiście nie uważam tego za element niezbędny, niemniej są takie sytuacje, gdzie warto określić moment działania. Na przykład czwartek, jako dzień pod patronatem Jowisza, który podwaja, jest doskonały do rytuałów finansowych i raczej kiepski jeśli próbujesz schudnąć. Jeśli nie masz o tym bladego pojęcia, poszukaj informacji i stwórz sobie listę korespondencji lub pomocne tabele, żeby zawsze bez trudu znaleźć odpowiedni czas na działania magiczne.
Miejsce, które wybieramy musi być czyste energetycznie. Doskonałe jest łono natury, ale jest mnóstwo powodów dla których większość z nas woli czynić w domu. Zadbaj jednak o swoją przestrzeń, zarówno fizyczną (bałagan, kurz, chaos to wróg magicznego działania!), jak i energetyczną. Kiedy zaczynasz i wykonujesz proste rytuały, wystarczy jeśli zapalisz białą świecę w intencji oczyszczenia, lub użyjesz kadzidła czy białej szałwii. Z czasem nauczysz się innych sposobów, takich jak otwieranie magicznego kręgu.

5.      Zmieszaj to wszystko w jednym kotle
Dla większości tu zaczynają się schody. Oczywiście nie dla ciebie. Ty już wiesz, że kolorowe, cudnie wykaligrafowane księgi cieni nie są miarą sukcesu. Najważniejsze to skierować całą swoją wolę na obrany cel. To pragnienie ma cię rozpalać, musisz trwać w niezłomnej wierze w spełnienie i oczekiwaniu pełnym radości.
Zanim przystąpisz do działania musisz też opracować sposób i nauczyć się go. W innym wypadku ciągłe zerkanie na notatki i sprawdzanie, czy aby robisz to po kolei, wybije twój umysł z myślenia o zadaniu, które wykonujesz. Nie oznacza to, że musisz znać wszystkie zaklęcia i inkantacje na pamięć, możesz spokojnie przeczytać je z kartki lub księgi. Przygotuj jednak wszystkie akcesoria i powtórz „na sucho”, żeby utrwalić rytuał. Dzięki temu nie będziesz błądzić, ja dziecko we mgle i staniesz się skuteczniejszy już za pierwszym razem.
Nie zapominaj, że najważniejszym akcesorium maga nie jest kielich, różdżka czy miotła, ale siła wyobraźni. Ćwicz wizualizację w każdej wolnej chwili. Odtwarzaj w głowie szczegółowy wygląd codziennych przedmiotów, miejsc, osób, które znasz. Włączaj do widzenia inne zmysły: smak, zapach, dotyk. Zaczynaj od prostych rzeczy, jak truskawka, wiśnia, kostka czekolady. To ćwiczenie możesz robić zawsze: jadąc do pracy (pod warunkiem, że nie jesteś kierowcą!), stojąc w kolejce, myjąc zęby, parząc kawę. Im częściej, tym szybciej osiągniesz efekty.

Każde zaklęcie, nawet to nieudane, jest wysłaniem w eter informacji. Stosuj się do wskazówek, pilnuj swoich intencji, stosuj zasady bezpiecznego czynienia i nigdy nie łam wolnej woli innych osób.

Powodzenia!       

                                                                                       
Masz pytania? Napisz do mnie lub dołącz do naszej grupy, gdzie uczymy się czarować!